Nowa książka Sławomira Cenckiewicza!
Śladami bezpieki i partii. Rozprawy - Źródła - Publicystyka (Wydawnictwo LTW, Łomianki 2009, 876 stron, fotografie, bibliografia, indeks nazwisk) to nowa książka dr. Sławomira Cenckiewicza, znanego ostatnio przede wszystkim z publikacji IPN o Lechu Wałęsie.
Mysi pisk Tuska
Tym razem zmilczano wypowiedź prezydenta Lecha Kaczyńskiego, którą kiedy indziej piętnowano by bez końca jako wulgarny, bezpodstawny, skandaliczny atak na nieskazitelnego, znanego z osobistego wstrętu do wszelkich kombinacji i całą duszą walczącego z korupcją, premiera Donalda Tuska.
Lech Wałęsa zuch, donosił za dwóch
Mówi się, że Radosław Sikorski w emocjach bąknął słówko za dużo i nie ma się czym przejmować. Też bym chciał w to wierzyć, ale najpierw musiałbym uznać, że z niego żaden dyplomata, a przecież gdyby tak było musiałby przestać być ministrem spraw zagranicznych. Nie, Sikorski wiedział co mówi, bo musiał to powiedzieć właśnie dlatego, że chce ministrem pozostać. Choć krzyczał o „dorzynaniu watah", to, jak jakiś utajony „kaczysta", popełnił zbrodnię zatrzymania w MSZ Witolda Waszczykowskiego.
Mój przyjaciel szpieg
„Od Bronisława Komorowskiego usłyszałem, że Aleksander Lichocki jest szpiegiem, związanym z rosyjskim wywiadem"- tak miał powiedzieć, nieco ponad tygodniem, przesłuchiwany w śledztwie w sprawie rzekomej afery korupcyjnej WSI poseł Paweł Graś (PO), uczestnik tajnej narady u marszałka Komorowskiego. Narady, która poprzedziła działania ABW wobec członków Komisji Weryfikacyjnej WSI i dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego.
„Wolski” donosi - 2
Po donosie - szantażu złożonym przez Wojciecha Jaruzelskiego wobec środowiska Geremka-Mazowieckiego w pierwszej części jego mowy obrończej, w kolejnym tygodniu przyszedł czas na wskazanie źródeł zawiązanej przy Okrągłym Stole przyjaźni ze środowiskiem Kuronia-Michnika. Ponieważ to środowisko jest obecnie silniejsze i bardziej pomocne propagandowo, więc „Wolski” zrezygnował z metody cytowania kompromitujących dokumentów policji politycznej.
Miałeś pseudonim? Masz zaufanie!
Reakcja ministra Radosława Sikorskiego na opublikowaną przez IPN informację, że wiceminister SZ Przemysław Grudziński był zarejestrowany jako agent SB o pseudonimie „Trojanowski", była łatwa do przewidzenia. Przyznał, że i on i premier Donald Tusk wiedzieli o tym już wcześniej, ale uważają, że Grudziński nie współpracował ani z komunistyczną policją polityczną, ani z wywiadem, a zarejestrowany został bez swojej wiedzy i zgody. Takie stanowisko jest tym łatwiejsze, że teczka Trojanowskiego i wszystkie materiały dotyczące Grudzińskiego zostały z archiwum SB wyprowadzone.
Wałęsa w ciąży
Dwie tragedie rozrywają w tych dniach serca „obozu postępu”.
Czego boi się Donald Tusk?
Tusk bardzo wcześnie zorientował się w roli tajnych służb w „transformacji” PRL
-
Powstaliśmy, idziemy! napisał(a) ZS na 25 kwietnia 2011
-
Oft setzen einige Sachen zu verkaufen, so im Falle huren… napisał(a) arenBeveslela na 23 kwietnia 2011
-
Jeśli oni obaj /Tusk i Gorzelik/, udają, że nie wiedzą,… napisał(a) ALI BABA na 19 kwietnia 2011
-
"W roku 1954 był na stypendium w USA. W latach… napisał(a) gosc na 16 kwietnia 2011
-
Tusk głosił też, że "Polskość to nienormalność", a na zjeździe… napisał(a) Mirek na 13 kwietnia 2011